czwartek, 2 września 2010

pomarańczowy dobry dzień:)

Dawno nie było takiego dnia, jak dzisiaj...
Ciągłe zabieganie, bardzo wczesna pobudka nagrodzona tak bardzo oczekiwanym i potrzebnym spotkaniem z Tobą, lekarz i dobre wiadomości, teatr...
To ostanie dało mi najwięcej "pałeru".

Tego właśnie mi brakowało ;)

no i jutro... Jamna:)

Wiesz co najbardziej lubię w spotkaniach organizacyjno-powakacyjnych? Zapał, plany, nadzieje i tą niesamowitą atmosferę. Dlatego chyba tak bardzo zawsze lubiłam zakupy do szkoły i wrzesień. Wakacje to dobry czas, aby nabrać dysnansu do tego co robimy, jak robimy, do życia, nawet do ludzi. To będzie dobry rok... bo z wieloma sprawami-ostatni. Ostani rok na wsizie, ostani w akademii, ostani w teatrze... Może ostani w Rzeszowie. Co przyniesie?

Życzę sobie, Tobie i wszytskim, abyśmy przed wakacjami mogli powiedzieć, że "to był dobry czas, maksymalnie wykorzystany". Abyśmy potrafili docenić wszytskie nasze sukcesy, porażki, błędy, pracę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz