jutro rozpoczęcie roku szkolnego.
wszyscy studenci śmieją się z "dzieciaków" bo oni mają wolne do października
(no chyba, że ktoś coś sobie na wrzesień 'zostawił').
a ja pośmiać się mogę z nich 5 dni, bo sam zaczynam zajęcia 6 wrz.
Akademia Magii, ale w sumie to już jechać można.
nawet za akademikiem można zatęsknić, dziwne...
dobrze, że jutro się zobaczymy. najwyższy czas :)
może byśmy zjedli placków ziemniaczanych? ze śmietaną i cukrem :)
później obgadali wszystko i wszystkich ;) ale tak wiesz, tylko między sobą :)
obejrzymy Moulin Rouge? :)
ściskam,
maryniarz pp
wtorek, 31 sierpnia 2010
poniedziałek, 9 sierpnia 2010
za oknem Kraków...
w krakowskim powietrzu zabrzmiał Bajor, który od razu skojarzył mi się z Tobą....
Ogólnie czas powrotów... Ty wróciłeś dzisiaj... ja jutro wracam na trasę... zanim to zrobię przystanek u biało czarnych...
siedzę przed w połowie białej "czasoprzestrzenią", z burzą myśli w głowie, której deszczem chciałabym Cię zmoczyć... za plecami zasypia miłość... ich miłość idealna.
spokojnej.
mm
Ogólnie czas powrotów... Ty wróciłeś dzisiaj... ja jutro wracam na trasę... zanim to zrobię przystanek u biało czarnych...
siedzę przed w połowie białej "czasoprzestrzenią", z burzą myśli w głowie, której deszczem chciałabym Cię zmoczyć... za plecami zasypia miłość... ich miłość idealna.
spokojnej.
mm
Subskrybuj:
Posty (Atom)