niedziela, 15 kwietnia 2012

po Twojemu

pp,

Dzisiaj już nie przeproszę za brak listu:)
Kiedy się widzieliśmy w lutym, w moim zielonym kalendarzu, przy dzisiejszej dacie napisaleś, że gdzieś tam sobie pływasz i prosisz, abym sobie o Tobie pomyślała.
Dzisiaj myślalam o Tobie szczególnie, zwłaszcza na "Titanicu" !uwaga! trzydy:P
I toast "za tych co na morzu" brzmiał i smakował inaczej...wyjątkowiej niż zwykle:)

Twoje mm.

ps. posluchaj moj Marynarzu:)

niedziela, 8 kwietnia 2012

Alleluja, racz dać Panie...

Drogi pp,

Na wstępie przepraszam, że nadal nie napisałam nic do Ciebie...
Nie chcę Ci pisać, że źle jest... Poczekam aż będzie lepiej...


a dzisiaj...
------------------------------------------------------------------------------


“ Jesteśmy zbudowani z przypadków.

Z pozornie nieważnych zdarzeń,

które wpływają potem na nasze życie. ”
— Zbigniew Hołdys dla Zwierciadła.