poniedziałek, 28 grudnia 2009

spotkanie po miesiącach

...

dużo się działo przez ten czas nieobecności.

Stałem się chyba bardziej egoistyczny- ale dobrze mi z tym,
może tego mi było trzeba?..

Dobrze jest spotkać się z Kimś po czterech miesiącach... Dziękuję.
Za ubieranie choinki i wyrównywanie kolorów, zamianę ubieranej strony,
bo prawą ubierało się łatwiej. Wiesz, może dlatego, że prawa strona jest ciemniejsza,
bo na lewą świeci słońce, zatem nie było widać tak zgrzytów kolorystycznych po prawej :)

No i szukanie czapki, pędzla do pudru... Tylko z Tobą tak przyjemnie szuka się prezentów.
A później oglądanie Jasminum i zwracanie uwagi na tę aktorkę z Kogel mogel. Bo ona nienaturalnie rękę przy paleniu trzyma.

No i Twój królik 'sra' jak kaczka.

No i spontaniczne, nieprzemyślane życzenia, 'bo autobus już przyjechał', łamanie się opłatkiem na przystanku. No i zerówka, która się nie pojawiła...

Za ten dzień Ci dziękuję.

PS Dorzuć proszę zdjęcie choinki naszej :)

PS2 Coś na wesoło xD te ruchy... :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz