środa, 4 lipca 2012

telefon...

pp,

wiesz, Twój telefon dzisiaj przeniósł mnie do zupełnie innego świata... Na chwile wszystko przestało się liczyć, wszystko zostało gdzieś za mną i tylko ja mogłam się bezreszty zatracić w Twoim... wiesz? troche obcym głosie... Przez ostanie pół roku, kiedy Cie nie słyszałam, albo Twój głos naprawde zmężniał (hahaha) albo po prostu go... tak zapomniałam... ale cudownie było Cie usłyszeć...
i już nie mogę się doczekać... tylko Ty wiesz czego:)

i to nic, że zamiast spotkania i Twojego powrotu dostałam chwile rozmowy...
od jakieś czasu ucze się cieszyć z tego, co mam:)

mm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz